Są na rynku samochody na tyle udane stylistycznie, że każda zmiana może je tylko popsuć. Produkowane od 2007 roku Audi A5 śmiało można zaliczyć do tego typu konstrukcji. A oto nowy model! Nie widzicie różnic? Cóż – chyba o to właśnie chodziło…

Po dziewięciu latach przyszedł czas na koniec pierwszej generacji Audi A5 i Niemcy zaprezentowali nowy model. Trzeba przyznać, że wielbiciele samochodów spod znaku czterech pierścieni mogą odetchnąc z ulgą, bowiem styliści nie eksperymentowali. Oszlifowali nieco ranty karoserii, nadwozie w odpowiednich miejscach poszerzyli, a tam, gdzie było trzeba, obniżyli. Efekt? Na pierwszy rzut oka to lifting. Gdzie więc te zmiany? Owszem, są. Jednak na tyle delikatne, żeby nie zepsuć niczego i na tyle wyraźne, by przy porównaniu zdjęć A5 A.D. 2007 i A.D. 2016 było widać, że każdy element karoserii coupe jest nowy.

Najwięcej modyfikacji zaszło we wnętrzu i tu już nie ma potrzeby przywoływać fotografii poprzednika. Zupełnie nowa deska rozdzielcza skrywa (w zależności od modelu i opcji) dwa wyświetlacze TFT, które składają się na wirtualny kokpit Audi. Pierwszy z ekranów, o przekątnej 12,3 cala, zajął miejsce klasycznych zegarów i może wyświetlać m.in. wskazania nawigacji. Drugi o rozmiarze 8,3” zlokalizowano na szczycie konsoli środkowej. Systemem infotainment można sterować za pomocą regulatora, który wyposażono w dotykowy touchpad, odczytujący nie tylko podstawowe gesty, ale także (niczym w smartfonie) złożone ruchy palców (np. w celu przybliżenia lub oddalenia mapy nawigacji). W wyposażeniu nowego A5 nie mogło zabraknąć ciekawych elementów w postaci np. aplikacji MMI connect App (umożliwia sprawdzenie na telefonie czy auto jest zamknięte lub gdzie jest zaparkowane), oświetlenia Ambiente, które potrafi rozświetlić wnętrze w jednym z trzydziestu kolorów, indukcyjnej ładowarki do telefonu, czy też systemu audio Hi-Fi Bang & Olufsen.

Nowe Audi A5 to także zmiany technologiczne. Lżejsze elementy konstrukcji, zawieszenia i układu napędowego pozwoliły na zredukowanie masy własnej nawet o 60 kg. W układzie zawieszenia zastosowano opcjonalnie amortyzatory ze zmienną regulacją tłumienia zintegrowane z systemem wyboru dynamiki jazdy Audi Drive Select, a także dynamiczny układ kierowniczy zmieniający siłę wspomagania i przełożenie przekładnii w zależności od prędkości auta i kąta skrętu kierownicy. W kwestii skrzyń biegów, Audi proponuje trzy opcje: 6-biegową manualną, 7-biegową automatyczną S tronic oraz 8-biegową automatyczną Tiptronic. Napęd może być przenoszony na przednie koła bądź na obie osie (quattro). W opcji dostępny będzie sportowy mechanizm różnicowy tylnej osi.

Pod maską A5 może pracować jedna z dwóch benzynowych lub trzech wysokoprężnych jednostek. Postawę palety benzynowców stanowi turbodoładowany silnik TFSI o pojemności 2 litrów. Wyposażono go m.in. w podwójny wtrysk paliwa (pośredni oraz bezpośredni pracujący pod ciśnieniem 250 barów), kolektor wydechowy zintegrowany z głowicą i układ Audi Valvelift System sterujący pracą zaworów. Motor występuje w dwóch odmianach – słabszej o mocy 190 KM (140 kW, 320 Nm) oraz mocniejszej o mocy 252 KM (185 kW, 370 Nm). Pierwszy silnik zapewnia osiągnięcie „setki” po upływie 7,3 s oraz prędkość maksymalną 240 km/h, natomiast z drugim pod maską Audi przyspiesza od 0 do 100 km/h w czasie 5,8 s i osiąga 250 km/h.

Bazowy motor wysokoprężny proponowany do A5 to 2.0 TDI. Z ciekawych rozwiązań technologicznych zastosowano w nim m.in. rozdzielone obiegi układu chłodzenia oraz wałki wyrównoważające niewelujące drgania jednostki. System bezpośredniego wtrysku paliwa typu Common Rail pracuje pod ciśnieniem 2000 barów. Jednostka osiąga moc 190 KM (140 kW) i maksymalny moment obrotowy 400 Nm. Dzięki napędowi quattro i 7-biegowej skrzyni automatycznej S tronic, A5 2.0 TDI osiąga 100 km/h w czasie 7,2 sekundy. Prędkość maksymalna to 235 km/h. W wariancie przednionapędowym samochód ma zużywać 4,4 l/100 km, a w oszczędnej wersji ultra (zmodyfikowane przełożenia skrzyni biegów, dopracowana aerodynamika i opony o niskim oporze toczenia) zaledwie 4 litry paliwa na 100 km. Warto wspomnieć, że zbiornik dodatku AdBlue można w A5 powiększyć ze standardowych 12 do 24 litrów.

Drugi silnik diesla to sześciocylindrowy 3.0 TDI występujący w dwóch wariantach. Pierwszy wytwarza 218 KM (160 kW) i 400 Nm. Zastosowano w nim m.in. nowe głowice cylindrów, elektrycznie sterowaną turbosprężarkę, a także system oczyszczania spalin z katalizatorem NOx. Topowa odmiana zapewnia natomiast 286 KM (210 kW) i maksymalny moment obrotowy na poziomie 620 Nm. W porównaniu z poprzednikiem moc wzrosła o 40 KM, przede wszystkim dzięki systemowi regulacji zaworów AVS oraz nowej, lżejszej turbosprężarce ze zmienną geometrią łopatek turbiny. Silnik wyposażono też w zaawansowany układ chłodzenia, który ma niezależne obiegi dla skrzyni korbowej oraz głowic.

Najmocniejszy wariant wysokoprężny połączono z 8-biegową skrzynią automatyczną Tiptronic oraz napędem quattro, podobnie zresztą jak topowy benzynowy. Mowa o 3.0 TFSI, który jest montowany w modelu S5. Dzięki turbosprężarce twin-scroll (wcześniej: kompresor) zapewnia moc 354 KM (260 kW), co oznacza 21 KM więcej w stosunku do poprzednika. Wzrósł także maksymalny moment obrotowy, który wynosi teraz równe 500 Nm (+ 60 Nm). Auto przyspiesza od 0 do 100 km/h w czasie 4,7 sekundy. Silnik S5 również wykorzystuje podwójny układ chłodzenia. Co ciekawe, jednostka jest lżejsza od swojego poprzednika o 14 kg i waży 172 kg.

Nowe A5 pojawi się w salonach jesienią. Producent zapewnia, że wyposażenie seryjne będzie bogatsze niż w obecnie oferowanym modelu.

Tekst: Grzegorz Skarbek, zdjęcia: Audi