Volvo kontynuuje rozbudowę swojego portfolio modelowego. Tym razem Szwedzi uzupełniają gamę klasy średniej o limuzynę ze sportowym zacięciem, czyli model S60 w całkowicie nowej odsłonie. Czy nowy samochód ma wystarczająco dużo atutów, by przekonać do siebie nie tylko fanów Volvo, ale też i klientów innych marek premium?

Premiera nowego Volvo S60 to dla szwedzkiej marki podwójnie świętowana okoliczność. Zbiegła się bowiem w czasie z otwarciem nowej fabryki w której własnie ten model razem z przyszłą generacją XC90 będzie produkowany. Zakład w Charleston w Stanach Zjednoczonych – bo o tym miejscu mowa – to nowa placówka zbudowana zgodnie z założeniem „build where you sell” czyli „produkuj tam, gdzie sprzedajesz”. Nie inaczej ma być z nową S60-ką dla której jednym z głównych rynków zbytu mają być własnie Stany Zjednoczone.

W nowej fabryce w Karolinie Południowej w USA rocznie może powstawać ok. 150 000 samochodów, co wobec całości dotychczasowej średniej 12-miesięcznej sprzedaży szwedzkiej firmy na poziomie ok. 570 000 sztuk pojazdów daje wyobrażenie o skali rozwoju firmy. Wracając jednak do nowego S60…

Nowe Volvo S60: znana platforma, świeży design

Samochód zbudowano na dobrze znanej modułowej platformie SPA z której korzystają już serie 90 oraz wcześniej zaprezentowane V60. Rozstaw osi nowego S60 mierzącego 4,75 metra długości wynosi 2,87 metra czyli dokładnie tyle samo, ile znajdziemy pomiędzy osiami V60-ki. Uwagę zwraca zastosowanie aluminium w strukturze nadwozia, w obrębie przednich kielichów i wzmocnienia przedniego.

Nową S60-kę wyróżnia design karoserii z dynamicznymi akcentami w postaci krótkiego tylnego zwisu i zadartej do góry linii bocznej w obrębie słupka C. Krój tylnych lamp do złudzenia przypomina ten zastosowany w modelu S90, jednak umiejscowienie tablicy rejestracyjnej (na pokrywie bagażnika zamiast w zderzaku) pozwala od razu odróżnić mniejszego sedana. Za dopłatą w samochodzie będzie dostępny podwójny szklany dach z otwieraną przednią częścią.

Nowe Volvo S60 bez diesla

Na razie o mechanicznej stronie nowego Volvo S60 wiemy niewiele. Najciekawszą informacją jest z pewnością ta dotycząca palety silnikowej. Inaczej niż w przypadku bratniego V60 zrezygnowano tu w ogóle z proponowania klientom diesli, stawiając wyłącznie na motory benzynowe. Będą to odmiany T5 (254 KM) i T6 (310 KM) oraz T6 Twin Engine AWD i T8 Twin Engine AWD. Dwie ostatnie otrzymają napęd hybrydowy w którym 113-kilogramowy pakiet baterii litowo-jonowych umieszczony w tunelu środkowym będzie zasilał silnik elektryczny napędzający tylne koła. Przednie koła będą wprawiane w ruch przez dwulitrową jednostkę benzynową wspomaganą turbosprężarką lub zestawem turbo + kompresor mechaniczny.

Sumaryczna moc w przypadku odmiany T6 Twin Engine AWD wyniesie 340 KM zaś T8 Twin Engine AWD może pochwalić się stadem 400 benzynowo-elektrycznych koni mechanicznych. Najmocniejsza z proponowanych S60-ek otrzyma opcję wyposażenia w pakiet Polestar Engineered zawierający inne koła, zmodyfikowane hamulce, sportowe zawieszenie Ohlins z regulacją twardości pracy i podniesienie mocy do 415 KM. Dla wizualnego wyróżnienia niektóre zmodyfikowane elementy podwozia oraz detale w kabinie pasażerskiej w pakiecie Polestar otrzymają charakterystyczny żółto-złoty kolor.

Nowe Volvo S60 będzie miało na pokładzie wszystkie wiodące systemy bezpieczeństwa aktywnego, które znamy już z innych modeli szwedzkiego producenta. W aucie znajdzie się więc zarówno układ City Safety z funkcją wykrywania przechodniów i automatycznego hamowania pojazdu, jak też system Pilot Assist z zabezpieczeniem przed zjechaniem z drogi i automatyczną korektą toru jazdy w przypadku wykrycia kursu kolizyjnego.

Volvo S60 trzeciej generacji będzie dostępne w salonach na przełomie trzeciego i czwartego kwartału bieżącego roku. Zapewne nieco wcześniej poznamy pełną specyfikację modelu. Co ciekawe, w Stanach Zjednoczonych już można dokonać rezerwacji na nowe S60 za pośrednictwem specjalnie uruchomionej witryny internetowej.

Tekst: Adam Kołodziejczyk, zdjęcia: Volvo