BByć może są na tym świecie ludzie, którym słowo „bilans” kojarzy się z podwójnym lansem. Jeśli takowi rzeczywiście istnieją, to przypuszczam, że przypadłoby im do gustu BMW Serii 2 w wersji Cabrio z bazowym silnikiem benzynowym. Model 218i z brezentowym, trójwarstwowym dachem to idealna propozycja dla osób, które z jakiegoś powodu bardzo chcą mieć „beemkę” (normalne), ale też z jakiegoś innego powodu nie kręci ich szybka jazda i zgrywanie króla driftu (ileż można udawać, że ma się 20 lat?).

Dlaczego więc akurat Seria 2 i dlaczego z podstawowym silnikiem? Na początku testu racjonalna odpowiedź na te pytania jakoś nie klarowała się w mojej głowie. Choć nazwa 218i przewrotnie wskazuje na większą pojemność jednostki napędowej (1,8 l) i nie zdradza ilości tłoków pracujących w motorze, faktem jest, że Bawarczycy pod maskę podstawowej wersji Dwójki włożyli 1,5-litrowego 3-cylidrowca z MINI. Motor ma 136 KM, jest mały, lekki, ma kompaktową turbosprężarkę ujednoliconą z kolektorem wydechowym, zmienne fazy i wznios zaworowy oraz mnóstwo innej nowoczesnej technologii. Pomimo tego w oczach „prawdziwych fanów BMW” 218-ka i tak pozostanie zapewne niezauważona z jednego prostego powodu. 3 jest wynikiem dzielenia 6 przez 2, a trzy to właśnie liczba cylindrów, która wywołuje wstręt u motoryzacyjnych purystów. Wygląda więc na to, że bazowa Dwójka narodziła się z jakimś straszliwym piętnem. Ale czy to sprawiedliwe?

Na drodze Seria 2 nie sprawia wrażenia „gorszego BMW”. Poza mocą i brzmieniem silnika ma wszystkie atrybuty innych produktów z Monachium. Podwozie przejęte z Jedynki przyjemnie sztywno wyłapuje nierówności zostawiając wystarczającą dawkę komfortu. Samochód nawet podczas jazdy po starym bruku wydaje się być jakby „wykuty w skale”. Dwójka dobrze „siedzi na drodze” dzięki dużemu rozstawowi osi (2,69 m) i sporej masie własnej. Ponad 1,5 tony to prawie tyle, ile waży podstawowa Seria 5!

Mimo nadmiaru kilogramów 218i zwinnie atakuje zakręty i jest przyjemnie poręczne w prowadzeniu. Zawieszenie sprawia wrażenie gotowego na przyjęcie dwukrotnie większych prędkości. BMW nie zdradza też braków w sztywności nadwozia, które czasem zarzuca się kabrioletom. Elektryczne wspomaganie kierownicy zapewnia dobre wyczucie położenia przednich kół. Układ w trybie sportowym wraz z przyrostem prędkości „twardnieje” w rękach. To pozwala kierowcy jeszcze lepiej zespolić się z ruchami samochodu. Podobną „dojrzałością” wykazują się też hamulce – silne i łatwe w dozowaniu. Opcjonalna 8-stopniowa automatyczna skrzynia biegów wspomagana odczytami z nawigacji, gdy trzeba błyskawicznie zmienia przełożenia, choć przy małych prędkościach (np. podczas miejskiej jazdy) zdarza jej się szarpnąć.

Co z jednostką napędową BMW? Cóż – nie zapewnia oszałamiających osiągów (od 0 do 100 km/h w 9,6 sek.), ale chyba nikt by się tego nie spodziewał po tak małym motorze. Dobrze wyciszony 1,5-litrowy Twin Power Turbo radzi sobie dzielnie ze sporą masą samochodu. Zaletą jest duży moment obrotowy (220 Nm) dostępny już od 1250 obr./min. To oznacza, że aby względnie dynamicznie rozpędzać Dwójkę, nie trzeba zmuszać jej do tego, na co i tak nie ma większej ochoty – czyli do „piłowania” silnika na wysokich obrotach. Po przejściu wskazówki obrotomierza na prawą stronę cyfry „4” właściwie odczuwa się już tylko przyrost hałasu.

Większość osób zapewne zapyta o wibracje generowane przez 3-cylindrowca. Okazuje się, że BMW wypada pod tym względem całkiem przyzwoicie. Wałek wyrównoważający w pewnym stopniu niweluje drżenie jednostki napędowej. Na dobrą sprawę jedyne, co w 218i ewidentnie się trzęsie, to rura wydechowa, ale jej przecież nie widzimy podczas jazdy…

Na koniec kilka słów o jakości wykonania, bo w tej dziedzinie bawarski kabriolet zasłużył na pochwały. Wnętrze może i nie jest praktyczne (brakuje schowków, a na dwóch wąskich tylnych miejscach usiądą tylko dziewczyny na diecie), ale wszystkie elementy kabiny zmontowano bardzo dobrze. Od niektórych fragmentów kokpitu wersji Luxury Line – jak sama nazwa wskazuje – aż tchnie luksusem.

Podsumowując, wygląda na to, że po pokonaniu kilkuset kilometrów Dwójką, odkryłem o co tak naprawdę w tym aucie chodzi. O bilans. To znaczy – przepraszam! O lans! Tak. I nic w tym wstydliwego. W końcu prochu nie odkrywam twierdząc, że niektórzy kupują samochody ze „śmigiełkiem” na masce wyłącznie dla efektu WOW! Bazowa Dwójka w wersji otwartej zdobywa sporo punktów w tej kategorii. Przy okazji zapewnia też wystarczająco dużo radości z jazdy. Nawet z połową „właściwej” ilości cylindrów pod maską i pomimo niezbyt porywających osiągów.

Tekst i zdjęcia: Adam Kołodziejczyk

KARTA TESTU DROGOWEGO

BMW 218i Cabrio Luxury Line
Cena wersji testowanej 157 900 zł
Cena pojazdu testowanego 205 418 zł
Dane podstawowe
Długość 4432 mm
Szerokość 1774 mm
Wysokość 1413 mm
Rozstaw osi 2690 mm
Masa własna 1590 kg
Pojemność bagażnika 280 l – 335 l
Pojemność zbiornika paliwa 52 l
Nadwozie/zawieszenie
Typ nadwozia / ilość drzwi kabriolet/2
Ilość miejsc 4
Zawieszenie (przód/tył) MacPherson / wielowahaczowe
Ukł. kier. wsp. elektryczne
Hamulce (przód/tył) TW/TW
Ogumienie (przód/tył) 205/50/R17/205/50/17
Ogumienie wersji bazowej 205/55/R16
Grubość lakieru 100 – 130 µm
Prześwit z przodu 19 cm
Prześwit z tyłu 28 cm
Silnik
Trzycylindrowy, rzędowy, benzynowy, montowany wzdłużnie, aluminiowy blok, aluminiowa głowica, 12 zaworów w układzie DOHC, napęd rozrządu łańcuchowy, zmienny wznios i zmienne fazy zaworowe, wałek wyrównoważający, bezpośredni wtrysk paliwa, turbosprężarka zintegrowana z kolektorem wydechowym, pompa oleju o regulowanej wydajności, odzysk energii podczas hamowania
Pojemność 1499 ccm
Max moc 136 KM/4500 obr./min.
Max mom. obr. 220 Nm/1250obr./min.
Skrzynia biegów/napęd
Automatyczna, 8-biegowa, tryb manualnej zmiany biegów, napęd tylny
Osiągi/zuż. paliwa – dane producenta
Prędkość maksymalna 205 km/h
Przyspieszenie 0-100km/h 9,6 sek.
Zużycie paliwa (l/100km) miasto/trasa/średnie 6,9/4,9/5,6
Zużycie paliwa (l/100km) – pomiar
Trasa (mieszany styl jazdy) 7,4l
Warunki pogodowe podczas testu
Temperatura powietrza 11 – 20 °C, liczne opady deszczu.
NOTATKI TESTOWE

  • Miękki dach składa się elektrycznie w 20 sekund. W tym czasie BMW może poruszać się z prędkością do 50 km/h. Za dopłatą dostępne jest sterowanie dachem z pilota.
  • Dostępne są 3 kolory brezentu: czarny, antracytowy i brązowy. Dwa ostatnie mają srebrne wykończenie widoczne w postaci lekkiej poświaty na materiale. Efekt uzyskiwany jest dzięki wpleceniu błyszczących włókien w wierzchnią warstwę dachu.
  • Przednie kolumny MacPhersona podpierane są przez dwa dolne wahacze (zamiast klasycznego, jednego trójkątnego).
  • Ten kabriolet lubi spokojną jazdę z otwartym dachem. Nawet przy podniesionych bocznych szybach, powyżej 70 km/h w kabinie panuje jeden wielki przeciąg. Dla zmarzluchów przygotowano podgrzewanie siedzeń i kierownicy.
  • Dyferencjał tylnej osi ma elektroniczną blokadę, realizowaną za pomocą hamulców. Urządzenie działa nawet przy rozłączonych systemach antypoślizgowych.
  • Dla zminimalizowania obrażeń w razie kontaktu z przechodniami, maska Serii 2 ma system pirotechnicznego unoszenia.