W 2016 roku wszyscy piszą o tym, że firma BMW obchodzi 100-lecie istnienia. W CARSmag.pl nie bylibyśmy sobą powielając innych, dlatego przyglądamy się manufakturze Alpina: miejscu, w który doskonałe samochody BMW stają się jeszcze lepsze.

Charakterystyczne wieloszprychowe felgi, wnętrza wykańczane najwyższej jakości skórą i specjalny ciemnozielony lub granatowy lakier. Oto znaki rozpoznawcze samochodów z Buchloe. W tym niewielkim mieście w Bawarii powstają prawdziwe arcydzieła niemieckiej motoryzacji. Pojazdy, które wprawdzie z technicznego punktu widzenia są przerobionymi BMW, ale zmiany w nich wprowadzane sięgają tak głęboko, że w dowodach rejestracyjnych w miejscu, gdzie wpisuje się markę, widnieje nazwa „Alpina”.

Firma tuningująca auta z Monachium istnieje od ponad 50 lat, ale w 1983 roku oficjalnie zyskała status producenta samochodów. Dość ciekawy jest przy tym fakt, że pojazdy budowane w Buchloe mają w rzeczywistości po dwa numery VIN. Oryginalny nadawany jest w fabryce BMW i przekreślany w taki sposób, by w razie potrzeby można było go odczytać (dekodując VIN natrafimy na pozycję „Alpina Registration Document”). Dodatkowy, właściwy numer nadwozia wprowadza Alpina jako producent.

Przez dekady współpraca między gigantem z Monachium a Panem Burkardem Bovensiepenem, założycielem manufaktury, zacieśniła się do tego stopnia, że obecne modele Alpiny powstają częściowo w tych samych fabrykach, co auta wielkiego koncernu. Końcowy montaż, obowiązkowa jazda próbna i kontrola jakości każdego egzemplarza Alpiny odbywa się jednak u tunera.

Alpiny są sprzedawane w wybranych punktach dealerskich BMW i obowiązuje na nie dwuletnia gwarancja bez limitu kilometrów. Przeglądy mogą być wykonywane w autoryzowanych serwisach BMW, bowiem obie niemieckie firmy na bieżąco wymieniają się między sobą wiedzą na temat zastosowanej technologii. Co ważne, różne modyfikacje mechaniczne wprowadzane w zakładach rodziny Bovensiepenów (firmą kieruje ojciec z dwoma synami: Andreasem i Florianem) zawsze są nastawione na wysoki poziom użyteczności i testowane pod kątem trwałości. Przykładowo, cykl projektowania nowego silnika trwa tu mniej więcej 2 lata. W tym czasie prototypy samochodów przechodzą testy wytrzymałościowe i są sprawdzane w ekstremalnych warunkach klimatycznych.

Komercyjna działalność bawarskiej manufaktury sprzedającej ok. 1600 samochodów rocznie (największe rynki to Niemcy, Stany Zjednoczone i Japonia) rozpoczęła się od tuningu silnika BMW 1500. Zmodyfikowany układ dolotowy z nowym gaźnikiem wzmacniał jednostkę napędową, podnosząc jej osiągi do poziomu modelu 1800. W dzisiejszych czasach to niewiele, ale w latach 60-tych przeróbka ta znalazła uznanie w oczach wielu klientów, co dało początek rozwojowi firmy.

Dwa elementy silnika (gaźnik i wał korbowy) w swoich graficznych formach trafiły do emblematu Alpiny w 1967 roku i widnieją na nim do dziś. Znaczek zdobi koła i kierownice pojazdów, jednak warto pamiętać, że manufaktura (z szacunku dla BMW) zachowuje na pokrywach masek i bagażników aut oryginalne oznaczenia z biało-niebieskim „śmigłem”. Jeśli więc ktoś pokaże Wam kiedyś Alpinę z charakterystycznym emblematem z przodu, to wiedzcie, że trafił on na samochód już po opuszczeniu fabryki i jest wyłącznie realizacją kaprysu właściciela wozu.

Obecnie firma z Buchloe zatrudnia ok. 230 pracowników, z czego ponad jedna trzecia pracuje w dziale badawczo-rozwojowym dbając o jakość przeróbek. Ich charakter często bywa pionierski. To właśnie Alpina w latach 70-tych w modelu B6 jako pierwsza wprowadziła pod maskę „trójki” E21 rzędową sześciocylindrówkę. BMW montowało wówczas do Serii 3 wyłącznie motory czterocylindrowe. Innym ciekawym autem w historii manufaktury z Buchloe był model B10 Bi-Turbo z 1989 roku. Super-sedan bazujący na Serii 5 typoszeregu E34. Samochód ten dzięki 360-konnej jednostce napędowej wyposażonej w dwie turbosprężarki osiągał prędkość maksymalną blisko 300 km/h.

Alpina to nie tylko podwójne turbodoładowanie, z którego słyną silniki modyfikowane przez tunera. To też inne nowatorskie rozwiązania z dziedziny techniki motoryzacyjnej implementowane do drogowych pojazdów. Wystarczy wspomnieć choćby wypełnione metalowym wkładem (również podgrzewane) katalizatory. Po raz pierwszy wprowadziła je do seryjnie wytwarzanych aut właśnie firma z Buchloe. Centrala w Monachium od lat docenia wysoki poziom prac Alpiny i w latach 70-tych dała temu ewidentny wyraz, powierzając tunerowi kierownictwo nad pracami przy tworzeniu legendarnego modelu 3.0 CSL. Olbrzymia wiedza zdobywana przy modyfikacjach jednostek napędowych bawarskich aut po paru dekadach zaowocowała tym, że niektóre z silników opracowanych przez tunera trafiły… z powrotem do seryjnych BMW. Monachijczycy odkupili dokumentację techniczną do ośmiocylindrówek stosowanych w modelach B8 i B10, po czym zaczęli sami je produkować i montować w X5 oznaczanym jako 46is/48is.

Współczesne Alpiny to cała gama modeli pokrywająca część palety BMW. Tak jak przed laty, dodatkowa moc w samochodach z Buchloe bierze się z głębokich ingerencji w mechanikę. Przykładem niech będą choćby bazujące na seriach 3 i 4 modele B3 i B4, gdzie dla „uwolnienia dodatkowych koni mechanicznych” w 3-litrowych sześciocylindrowych benzynowcach wymienia się m.in. wał korbowy, tłoki, turbosprężarki (zamiast jednej stosowane są dwie turbiny Mitsubishi) oraz jednostki sterujące silnikiem. Wydech dla Alpiny dostarcza renomowana firma Akrapovic. Modyfikacje samochodów obejmują też układ chłodzenia i dolotowy. Przebudowa tego drugiego (z dodaniem większego intercoolera) wymusza z kolei zmiany w konstrukcji ramy pomocniczej przedniego zawieszenia. Jak widać Alpina nie idzie na skróty i podchodzi do tematu tuningu kompleksowo…

Na koniec mały akcent gastronomiczny, który brzmi nieprawdopodobnie. Otóż w latach 70-tych w ramach firmy Alpina powstał oddział nazwany Alpina Wine zajmujący się handlem winami. Z powodzeniem funkcjonuje do dziś. Cóż – wierzymy, że alkohole oferowane przez bawarskich specjalistów od BMW smakują równie dobrze, jak samochody dopracowywane w ich manufakturze. Nie może być inaczej!

Tekst: Adam Kołodziejczyk, zdjęcia: Alpina