Od kilkunastu lat, co roku zyskuje tytuł bestsellera wśród nowych aut osobowych kupowanych w USA. Wytwarzana jest w amerykańskim Georgetown w stanie Kentucky, w jednej z największych fabryk Toyoty na świecie i jednej z dziesięciu tego producenta usytuowanych w Stanach Zjednoczonych. Mowa o Camry – samochodzie zapomnianym już w Europie, za to doskonale radzącym sobie na rynku północnoamerykańskim.

Za oceanem w zeszłym roku japońskiej marce udało się sprzedać blisko 430 tys. sztuk swojego sztandarowego sedana. Co sprawia, że Amerykanie pokochali Camry i jaka jest obecna, ósma już generacja tego samochodu? Patrząc przez pryzmat realiów starego kontynentu wymiary zewnętrzne Camry sytuują ją w segmencie Volkswagena Passata od którego Toyota jest o sześć centymetrów dłuższa (4,82 m). Ustępuje mu za to o 3 cm pod względem rozstawu osi (2,76 m). Łatwo to zauważyć patrząc na smukłą bryłę japońskiego samochodu obdarzonego stosunkowo dużymi zwisami przednim i tylnym.

Zawieszenie sedana Toyoty wykorzystuje kolumny MacPhersona zarówno z przodu jak i z tyłu. Na osi nienapędzanej przy każdym kole pracują po dwa wahacze, więc w zasadzie można nazwać to rozwiązanie konstrukcją wielowahaczową. Podstawowa wersja Camry porusza się na 16-calowych felgach z oponami 205/65/16, ale lepsze warianty mają 17-calowe i 18-calowe koła.

Zaglądając na listy wyposażenia amerykańskiej Toyoty szybko dojdziemy do wniosku, że minęły już czasy, gdy auta zza oceanu pozbawione były najnowocześniejszych gadżetów znanych z europejskich konstrukcji. W cenniku widnieją takie dodatki jak diodowe reflektory główne, aktywny tempomat, system awaryjnego hamowania, alarm zjazdu z pasa ruchu, asystent martwego pola czy bezprzewodowa ładowarka telefonów zamontowana w centralnej konsoli. Wielbicielom dobrego dźwięku dedykowano 10-głośnikowy system audio z subwooferem i wzmacniaczem. Sprzęt markuje firma JBL współpracująca z Toyotą również przy wyposażaniu europejskich samochodów. Każda amerykańska Camry standardowo ma na pokładzie 10 poduszek powietrznych, w tym dwie przednie chroniące kolana.

Paleta silnikowa nie rozpieszcza klientów, ale patrząc po wynikach sprzedaży, jak widać takie podejście sprawdza się. Sedan Toyoty występuje z dwoma benzynowymi jednostkami napędowymi (R4/2,5/178KM i V6/3,5/268 KM) oraz w wersji hybrydowej. Oba benzynowce to klasyczne wolnossące motory z aluminiowym blokiem i głowicą. Mają podwójny układ zmiennych faz rozrządu dual VVT-i (dla zaworów ssących i wydechowych) i współpracują wyłącznie z 6-biegwym konwencjonalnym automatem. Camry Hybrid dysponuje łączną mocą 200 KM i wykorzystuje bezstopniową przekładnię ECVT.

W Ameryce warunki gwarancji udzielanej na Camry wyglądają następująco: obowiązuje 3-letnia bazowa ochrona na cały samochód z ograniczeniem przebiegu do 36 000 mil (tj. 57 600 km). Oprócz tego silnik, skrzynia biegów, układ napędowy i kilka innych elementów objęte są 5-letnim okresem ochrony z ograniczeniem do 60 000 mil (96 000 km). Gwarancja na perforację blach karoserii wynosi 5 lat. W stanach Zjednoczonych Camry w podstawowej wersji kosztuje ok. 23 tys. dolarów (w przeliczeniu na złotówki: ok. 86 tys. zł). Warto?

Tekst: Adam Kołodziejczyk, zdjęcia:Toyota