JJak ten czas leci! Minęły prawie cztery lata od momentu, gdy pierwszy raz zasiadłem za kierownicą 308-ki drugiej generacji. Samochód był wówczas na rynku prawdziwą nowością. Powściągliwy design, rewolucyjny wygląd kokpitu i całkiem nowa platforma podwoziowa (EMP2): oto mieszanka, która okazała się być na tyle udana, że w 2014 roku nowy Peugeot 308 z marszu zgarnął tytuł Car of the Year. Dziś francuski kompakt spod znaku lwa broni się przed konkurencją przykrywając zmarszczki czasu subtelnym liftingiem. Czy robi to skutecznie?

Pomimo upływu lat, 308 to wciąż bardzo ciekawy samochód. Ciekawy, bo… mało francuski. Nie chodzi przy tym o braki w jego pochodzeniu. To jest bezsprzecznie francuskie (308 powstaje wszak w fabryce w Sochaux). Mowa jednak o cechach charakteru tego pojazdu. Weźmy na przykład prowadzenie – moją ulubioną konkurencję w której Peugeot 308 jest tak mało francuski, jak to tylko możliwe. Wiem – trochę trzymam się w tym wszystkim stereotypów, ale uwierzcie mi: sposób zestrojenia układu kierowniczego kompaktowego Peugeota (z właściwą precyzją i oporem pracy elektrycznego wspomagania) naprawdę może się podobać i nie ma nic wspólnego z dawnymi czasami, gdy nad Sekwaną znano się na bagietkach, winie i silnikach diesla. No właśnie…

Testowany Peugeot 308 był wyposażony w dieslowską jednostkę napędową, a to mogło oznaczać tylko jedno: w kategorii „silnik” też nie wypada powiedzieć złego słowa. Niewielki 120-konny 1,6-litrowy motor BlueHDI ustępuje miejsca młodszej jednostce 1,5l (znajdziemy ją już w najnowszym cenniku 308), ale póki co trzyma się jeszcze całkiem nieźle. Pali bardzo mało (średnio w cyklu mieszanym 5 l/100km, manier w dziedzinie kultury pracy może się od niego uczyć wiele innych większych motorów o zapłonie samoczynnym, a jeśli chodzi o dynamikę, to tylko lekko odstaje od mocniejszego o 10 KM renaultowskiego 1,6 dCi.

Po silniku następnym elementem układanki tworzącej przyjemny wizerunek 308-ki jest „mięsiście” pracująca manualna skrzynia biegów. Zapięciu każdego z sześciu przełożeń towarzyszy lekki opór, a drogi prowadzenia lewarka (zakończonego gałką wykonaną z prawdziwego aluminium) wprawdzie mogłyby być nieco krótsze, ale to, co dostajemy w Peugeocie i tak stanowi niebywały postęp względem wielu francuskich manualnych skrzyń biegów znanych sprzed 10 lat. Charakterystyczny dla przekładni 308-ki jest jeszcze jeden fakt: pierwsze trzy biegi są naprawdę krótkie. Szybko można do tego przywyknąć i docenić, że dzięki jedynce o odpowiednim przełożeniu oraz wiele wybaczającemu sprzęgłu, Peugeot 308 nie zgaśnie nam zbyt łatwo przy nieumiejętnym ruszaniu.

Co w kwestii samej jazdy? Zawieszenie Peugeota z kolumnami MacPhersona z przodu (kilka elementów wykonano tu z aluminium) i belką skrętną przy tylnej osi poprawnie filtruje nierówności zapewniając należyty komfort podróżowania. Podwozie zestrojono z pewnym ukłonem w kierunku dynamicznego prowadzenia. Samochód nie przechyla się nadmiernie w zakrętach, zawsze sprawia wrażenie sztywnego, zwartego i gotowego do zmiany kierunku jazdy. Jeśli jednak dodamy do takiej konfiguracji podwozia o cal większe niż w testowanym egzemplarzu, 17-calowe koła, niestety Peugeot 308 może okazać się już zbyt twardy na nasze nierówne drogi.

Jakie wrażenie robi wnętrze? Kabinę francuskiego kombi wykonano porządnie (boczki drzwiowe obficie obłożono tapicerką a na desce rozdzielczej znajdziemy sporo miękkiego plastiku), jednak kto spodziewa się po tym samochodzie dużej przestrzeni, ten może być zawiedziony. O ile bagażnik wersji SW legitymuje się sporą 556-litrową pojemnością, o tyle sama kabina pasażerska nie należy do najprzestronniejszych w klasie. Pasażerowie podróżujący na tylnej kanapie będą narzekać na zbyt stromo pochylone oparcie i za krótkie siedzisko. Sytuacji nie poprawia powiększony o 11 cm (!) względem wersji hatchback, rozstaw osi. Okazuje się bowiem, że pomimo tego zabiegu Peugeot 308 SW wcale nie bije rekordów przestronności w dziedzinie ilości miejsca na nogi.

Cóż… chciałoby się powiedzieć: nie ma róży bez kolców. I tak w istocie jest. Kto na samym początku rynkowej kariery 308-ki nie przekonał się do dziwacznego w formie kokpitu, ten z pewnością w dalszym ciągu będzie uważał zegary przeniesione na szczyt deski rozdzielczej za jedną z kilku wad tego samochodu. Skoro już o tym mowa, to warto dodać też, że przy okazji liftingu 308-ki Peugeot niestety nie pokusił się o zmodyfikowanie obrotomierza, by jego wskazówka wreszcie poruszała się we właściwym kierunku (robi to przeciwnie do kierunku wskazówek zegara). To jeden z niewielu szalonych pomysłów „made in France” zawartych w 308. Pod wieloma innymi względami (m.in. jakość wykonania, prowadzenie, silniki) po czterech latach od debiutu kompaktowy Peugeot 308 wciąż przekonuje do siebie i sprawia wrażenie doskonale dopracowanego. Czyżby taki był właśnie sekret ponadczasowości tego modelu?

Tekst i zdjęcia: Adam Kołodziejczyk

KARTA TESTU DROGOWEGO

Peugeot 308 SW 1.6 BlueHDI 120 Active
Cena wersji testowanej 89 900 zł
Cena pojazdu testowanego 96 600 zł
Dane podstawowe
Długość 4585 mm
Szerokość 1804 mm
Wysokość 1472 mm
Rozstaw osi 2730 mm
Masa własna 1300 kg
Pojemność bagażnika 556 l
Pojemność zbiornika paliwa 53 l
Nadwozie/zawieszenie
Typ nadwozia / ilość drzwi Kombi/5
Ilość miejsc 5
Zawieszenie (przód/tył) Kolumny MacPhersona / belka skrętna
Ukł. kier. wsp. elektryczne
Hamulce (przód/tył) TW/T
Ogumienie (przód/tył) 205/55/R16/205/55/R16
Ogumienie wersji bazowej 195/65/R15
Grubość lakieru 50 – 120 µm
Prześwit z przodu 19,5 cm
Prześwit z tyłu 28 cm
Silnik
Czterocylindrowy, rzędowy, diesel, montowany poprzecznie, 8 zaworów w układzie OHC, napęd rozrządu paskiem zębatym, bezpośredni wtrysk paliwa typu Common Rail, turbosprężarka ze zmienną geometrią kierownicy spalin, filtr cząstek stałych, katalizator SCR, pompa oleju o regulowanej wydajności, system start-stop.
Pojemność 1560 ccm
Max moc 120 KM/3500 obr./min.
Max mom. obr. 300 Nm/1750 obr./min.
Skrzynia biegów/napęd
Manualna, 6-biegowa, napęd przedni.
Osiągi/zuż. paliwa – dane producenta
Prędkość maksymalna 195 km/h
Przyspieszenie 0-100km/h 9,9 sek.
Zużycie paliwa (l/100km) miasto/trasa/średnie 4,5/3,3/3,8
Zużycie paliwa (l/100km) – pomiar
Średnie (mieszany styl jazdy) 5,1
Warunki pogodowe podczas testu
Temperatura 0 – 5 °C, przelotne opady deszczu.
NOTATKI TESTOWE

  • Przy okazji faceliftingu przeprowadzonego w zeszłym roku Peugeot miał szansę usunąć kilka wad 308-ki. Szkoda, że trochę przespano ten temat i nie zajęto się podświetleniem pokręteł umieszczonych na ramionach malutkiej kierownicy.
  • Małe zaskoczenie: w 308 z czujnikiem deszczu nie ma regulacji częstotliwości pracy wycieraczek na pierwszym biegu. Nie ma też możliwości jednokrotnego „machnięcia” wycieraczkami, bowiem przemieszczenie dźwigni w dół włącza i wyłącza czujnik deszczu.
  • Przednie fotele Peugeota 308 dają plecom kierowcy i pasażera należyte podparcie boczne, ale w dłuższych trasach okazują się nieco zbyt miękkie.
  • Jeden ze zmodyfikowanych elementów karoserii 308 po faceliftingu to… klapka wlewu paliwa. Powiększono ją, by w niektórych wersjach silnikowych obok rury paliwowej zmieścić też wlew AdBlue.
  • Ekran dotykowy do sterowania wszystkimi urządzeniami w samochodzie? To nie jest najlepszy pomysł, choć coraz więcej producentów decyduje się na tego rodzaju rozwiązanie. W Peugeocie 308 wyświetlacz działa „tak sobie”. Po liftingu menu systemu infotainment wygląda nieco ładniej.
  • Przednie błotniki i maskę wykonano z aluminium. Te elementy pokryto wyjątkowo cienką warstwą lakieru. Z kolei dolna część pokrywy bagażnika 308 jest zrobiona z kompozytu.
  • Prędkościomierz 120-konnego Peugeota 308 wyskalowano bardzo optymistycznie. Ostatnia podziałka widnieje obok liczby „250”…