Międzynarodowy plebiscyt „International Engine Of The Year” jest organizowany od 1999 roku. 62 dziennikarzy z 32 krajów (w tym z Polski Szczepan Mroczek) co roku wybiera najlepsze silniki. W ostatniej edycji w czterech spośród 12 kategorii, w tym w jednej najważniejszej „Międzynarodowy Silnik Roku”, zwyciężyło podwójnie doładowane V8 o pojemności 3,9 litra montowane w najnowszym Ferrari 488 GTB.

Ferrari kilkukrotnie zdobywało pierwsze miejsce w poszczególnych kategoriach plebiscytu „Międzynarodowy Silnik Roku”, ale nigdy Włochom nie udało się zdobyć najważniejszego tytułu. W ciągu 18 konkursów Włosi triumfowali w kategoriach „Najlepszy silnik sportowy” oraz „Najlepszy silnik o pojemności powyżej 4 litrów”, a zwycięskimi jednostkami były m.in. 6,3-litrowe V12 montowane w F12 Berlinetta czy też 4,5-litrowe V8 z 458 Italii.

W 2016 roku jurorzy uhonorowali Ferrari w aż pięciu kategoriach, w tym w jednej najważniejszej. Co prawda szósty raz z rzędu najlepszym silnikiem w klasie powyżej czterech litrów pojemności skokowej została 780-konna jednostka 6.3 V12 montowana w modelu F12 tdf (wyprzedziła m.in. 5.2 V10 z Audi R8 i Lamborghini Huracan oraz 5.5 V8 biturbo od Mercedes-AMG), ale cztery tytuły: „Najlepszy silnik sportowy”, „Najlepszy silnik o pojemności 3 do 4 litrów”, „Najlepszy nowy silnik” oraz oczywiście „Międzynarodowy Silnik Roku” zdobyło podwójnie doładowane V8 o pojemności 3,9 litra, które jest montowane w najnowszym Ferrari 488 GTB. Przyjrzyjmy się bliżej tej jednostce.

Motor o oznaczeniu F154 to pierwsze V8 Ferrari od czasów modelu F40 (1987 r.), które swą moc czerpie z turbodoładowania. Debiutowało w 2013 roku pod maską Maserati Quattroporte GTS, rok później Ferrari zamontowało je w Californii T, jednak tak naprawdę pełnię skrzydeł silnik rozwinął w 488 GTB, które zaprezentowano w zeszłym roku. Jednostka napędowa montowana do tego modelu ma oznaczenie F154 CB. Zmieniono w niej m.in. wał korbowy, wałki rozrządu, układ dolotowy i chłodnice powietrza, a także przeprojektowano głowice. Dzięki dwóm turbosprężarkom z pojemności 3902 ccm udało się uzyskać 670 KM (493 kW) rozwijanych przy 8000 obr./min. i 760 Nm momentu obrotowego generowanych przy zaledwie 3000 obr./min. Osiągnięcie 171 KM z litra pojemności skokowej to najlepszy wynik w historii seryjnych samochodów Ferrari.

Głównym założeniem włoskich inżynierów było stworzenie silnika, który będzie zapewniał niespotykane dotąd w drogowych modelach doznania związane ze spontanicznością i szybkością reakcji na wciśnięcie gazu. Podczas jazdy na trzecim biegu przy 2000 obrotów, wduszenie gazu odczujemy zaledwie po 0,8 sekundy. Zupełnie nowe turbosprężarki IHI wykonano ze stopu tytanu i zostały one tak zaprojektowane, by wyeliminować efekt turbodziury. Zastosowanie płaskiego wału korbowego wpłynęło nie tylko na zmniejszenie masy, ale też i rozmiarów silnika.

W jednostce napędowej 488 GTB zastosowano szereg nowatorskich rozwiązań technologicznych, jak choćby system pomiaru jonizacji w komorze spalania do sterowania zapłonem, czy też Variable Torque Management zarządzający dawkowaniem momentu obrotowego w ten sposób, by uzyskać charakterystykę jednostki wolnossącej. Do tego dodajmy jeszcze dwuzakresową pompę olejową, pracującą pod niskim lub wysokim ciśnieniem.

Za przeniesienie napędu na tylną oś odpowiada dwusprzęgłowa, 7-biegowa skrzynia automatyczna. Samochód z systemami Side Slip Control 2, F1-Trac i E-Diff, wspomagającymi kontrolę trakcji, zawieszenie i cały układ napędowy, rozpędza się do od 0 do 100 km/h w czasie 3 sekund (masa auta to tylko 1370 kg!), a do 200 km/h w 8,3 sekundy. Pokonanie 400 metrów zajmuje 488 GTB 10,45 sekundy, a 1000 metrów – 18,7 sekundy.

Co prawda rok temu tytuł „Międzynarodowego Silnika Roku” otrzymało BMW z 3-cylindrowym silnikiem 1,5l, a dwa lata temu Fiat ze swoim 0.9 TwinAir, ale tegoroczna wygrana Ferrari to najlepszy dowód na to, że downsizing wcale nie oznacza pójścia w stronę dwucylindrowych motorków, które będą zasilały miejskie autka.

Tekst: Grzegorz Skarbek, zdjęcia: Ferrari