Na tegorocznym salonie samochodowym w Genewie mieliśmy okazję podziwiać nową generację Aston Martina Vantage – najmniejszego pojazdu z palety modelowej znanej brytyjskiej marki. Oto krótki opis najmłodszego dziecka firmy z Gaydon.

Vantage to prawdziwy koń pociągowy dla Aston Martina. Model ten od momentu debiutu w 2005 roku sprzedał się w liczbie ponad 25 000 egzemplarzy, co czyni go najpopularniejszym spośród wszystkich produkowanych dotychczas przez brytyjską firmę. Kilkanaście lat rynkowej kariery pozwoliło wypracować pozycję, ale nawet w segmencie sportowych i ultra-luksusowych samochodów czas nie stoi w miejscu. Potrzebne są zmiany, które pozwalają gonić konkurencję. Dlatego Brytyjczycy pokazali kolejną generację Vantage-a.

Co się zmieniło? Z zewnątrz samochód utrzymał kształty zbliżone do modelu który zastępuje, ale w nowej odsłonie rysom karoserii dodano nieco pikanterii inspirowanej modelami Vulcan i DB11. Proporcje stosunkowo kompaktowego nadwozia (4465 mm długości, czyli o 3 cm mniej niż Porsche 911) z krótkimi zwisami z przodu i z tyłu pozostały znakiem rozpoznawczym małego Astona.

Nowy Vantage bazuje na platformie podwoziowej wykorzystywanej w większym DB11. Producent twierdzi jednak, że w aluminiowej strukturze nośnej zmieniono co najmniej 70 proc. elementów. Samochód może poszczycić się rozkładem mas między osie zbliżonym do idealnego 50:50. Zawdzięcza to przemieszczeniu jednostki napędowej w kierunku kabiny pasażerskiej oraz usytuowaniu skrzyni biegów przy tylnej osi. Przekładnię (8-biegowy automat od ZF Friedrichshafen) łączy z silnikiem wał napędowy wykonany z włókna węglowego. Dla wzmocnienia sztywności konstrukcji umieszczono go w aluminiowym ożebrowaniu.

Skoro już mowa o napędzie, to czas odkryć do końca karty i powiedzieć parę słów o najważniejszej zmianie jaka zaszła w nowym Vantage-u. Chodzi oczywiście o silnik. Brytyjczycy pozyskali go od swojego aktualnego partnera technologicznego, czyli od firmy Mercedes-Benz. Motor napędzający najmniejszego Astona pochodzi z półek AMG i jest to dobrze znana 4,0-litrowa jednostka V8 wyposażona w dwie turbosprężarki i system zmiennych faz rozrządu. Rozwija 510 KM, co pozwala ważącemu 1530 kg Vantage-owi na sprint od 0 do 100 km/h w ok. 3,7 sekundy. Prędkość maksymalna wynosi 314 km/h. Dla dobrego rozłożenia mas, silnik nie tylko cofnięto ku kabinie pasażerskiej, ale i zamontowano go wyjątkowo nisko. Co ciekawe, nie zdecydowano się przy tym na układ smarowania z suchą miską olejową. O odpowiedni dźwięk pracy motoru dba aktywny układ wydechowy wydobywający sportowe tony.

Nowy Aston Martin Vantage jest pierwszym seryjnym samochodem brytyjskiej marki w którym zastosowano elektronicznie sterowany tylny dyferencjał (E-Diff). Pozwala on nie tylko na chwilowe blokowanie mostu, ale i na odpowiednie żonglowanie siłą napędową między lewym i prawym kołem. Wszystko uzależnione jest od warunków drogowych oraz aktualnie wybranego programu jazdy. Najmniejszy z Aston Martinów wykorzystuje zawieszenie z podwójnymi wahaczami poprzecznymi przy przedniej osi i układem wielowahaczowym przy tylnej. W standardzie dostajemy amortyzatory z możliwością regulacji twardości tłumienia. O bezpieczne wytracanie prędkości dba układ hamulcowy wyposażony w tarcze o średnicy 400 mm z przodu i 360 mm z tyłu.

Vantage jest samochodem dwuosobowym. Do wykończenia wnętrza użyto najwyżej jakości skóry oraz alcantary. Nowością jest system infotainment z ośmiocalowym ekranem dotykowym służącym do obsługi nawigacji oraz pokładowego audio. Za fotelami znajdziemy niewielką przestrzeń na bagaż podręczny, za którą zlokalizowano całkiem spory 350-litrowy bagażnik. Nowy Aston Martin Vantage trafił już do sprzedaży. Cena bazowego wariantu na niemieckim rynku to 154 000 Euro. Dostawy pierwszych egzemplarzy do klientów rozpoczną się w drugim kwartale tego roku.

Zdjęcia: Aston Martin